[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Naukowość: czy jest ona li tylko tresurÄ… i stronÄ… zewnÄ™trznÄ…, czy te\ ostatecznymrezultatem dÅ‚ugotrwaÅ‚ej karnoÅ›ci i w yć w i c z eni a m or a l n e go : w pierwszym wypadkuprzestaje dziaÅ‚ać natychmiast, gdy instynkt mówi (np.instynkt religijny lub instynkt pojÄ™cia124 obowiÄ…zku); w drugim wypadku zajmuje ona miejsce tych instynktów i nie dopuszcza ich ju\,odczuwa je jako niechlujność i uwodzenia.244.Walka przeciwko Sokratesowi, Platonowi, przeciwko wszystkim szkoÅ‚om sokratycznymwynika z gÅ‚Ä™bokiego instynktu, \e czÅ‚owieka nie czyni siÄ™ lepszym, gdy cnotÄ™ przedstawia musiÄ™ jako dowodnÄ… i wymagajÄ…cÄ… dowodów.Ostatecznie jest to ten lichy fakt, \e instynktagonalny zniewoliÅ‚ wszystkich tych urodzonych dialektyków do tego, \eby o s o bis t Ä…s w oj Ä… z do ln oÅ› ć uÅ›wietniać jako w Å‚ a Å› c iw o Å› ć n aj w y\ sz Ä… i wszelkie inne dobroprzedstawiać jako przez niÄ… uwarunkowane.A n t yn a u k o w y duch caÅ‚ej tej "filozofii": o n ac h c e mi e ć sÅ‚ usz ność.245.To jest nadzwyczajne.Od samego poczÄ…tku filozofii greckiej widzimy walkÄ™ przeciwkowiedzy, prowadzonÄ… Å›rodkami teorii poznania, resp.sceptycyzmu: i na co? Zawsze nakorzyść moralnoÅ›ci.(nienawiść do fizyków i lekarzy).Sokrates, Arystyp, megarejczycy,cynicy, Epikur, Pyrron  szturm generalny przeciwko poznaniu na korzyść m o r al no Å›c i.(nienawiść tak\e i do dialektyki).Pozostaje problem: zbli\ajÄ… siÄ™ do sofistyki, \eby pozbyć siÄ™wiedzy.Z drugiej strony wszyscy fizycy sÄ… na tyle ujarzmieni, \e przyjmujÄ… do swychfundamentów teoriÄ™ prawdy, prawdziwego bytu: np.atom, cztery \ywioÅ‚y (s t a wi a ni eo b ok s i ebi e tego, co istnieje, \eby wyjaÅ›nić wartość i zmianÄ™  ).GÅ‚oszenie pogardy dlao bi e kt yw n o Å› c i w zainteresowaniu: powrót do zainteresowania praktycznego, do osobistejpo\ytecznoÅ›ci wszelkiego poznania.Walka przeciwko wiedzy kieruje siÄ™ przeciwko: 1) jej patosowi (obiektywnoÅ›ci), 2) jejÅ›rodkom (tzn.przeciwko jej mo\liwoÅ›ci), 3) przeciwko jej rezultatom (jako dziecinnym).Jest to ta sama walka, którÄ… K o Å› ci ół toczy pózniej pod mianem pobo\noÅ›ci: dziedziczyon caÅ‚e antyczne uzbrojenie do walki.Teoria poznania odgrywa przy tym tÄ™ samÄ… rolÄ™, co uKanta, co i u Hindusów.Nie ma siÄ™ ochoty zawracać sobie tym gÅ‚owy: chce siÄ™ być wolnymw wyborze swojej "drogi".Przeciwko czemu broniÄ… siÄ™ oni wÅ‚aÅ›ciwie?  Przeciwko zobowiÄ…zaniu, przeciwkoustawodawstwu, przeciwko przymusowej potrzebie pójÅ›cia rÄ™ka w rÄ™kÄ™: zdaje mi siÄ™, \e siÄ™ tozowie w ol no Å› ci Ä….W tym wyra\a siÄ™ décadence: instynkt solidarnoÅ›ci jest tak zwyrodniaÅ‚y, \e solidarnośćodczuwa siÄ™ jako t yr a n i Ä™: nie chcÄ… oni \adnego autorytetu, \adnej solidarnoÅ›ci, \adnegowcielenia do szeregu i nieskoÅ„czonej powolnoÅ›ci ruchu.NienawidzÄ… postÄ™powania krok zakrokiem, tego tempa wiedzy, nienawidzÄ… tej niechÄ™ci do dobicia do brzegu, tego dÅ‚ugiegooddechu, tej osobistej indyferencji czÅ‚owieka nauki.125 246.P ro bl em f il oz o f a i c z Å‚ o wi e k a n au ki. WpÅ‚yw wieku; przyzwyczajeniadepresyjne (siedzÄ…cy tryb \ycia à la Kant; przepracowanie, niedostateczne od\ywianiemózgu; czytanie).Rzecz bardziej istotna: czy sam kierunek, zmierzajÄ…cy do takiejo gó l n oÅ› ci nie jest ju\ aby symtpomem  décadence; o b i e kt yw n o Å› ć jako r o z bi e\ n oÅ› ćw o l i.Ju\ w zaÅ‚o\eniu wymaga to wielkiej obojÄ™tnoÅ›ci wzglÄ™dem silnych popÄ™dów: pewnegorodzaju izolacji, wyjÄ…tkowego stanowiska, oporu przeciwko popÄ™dom normalnym.Typ: oderwanie siÄ™ od m i ej s c a ro dz in n e go ; w coraz szersze koÅ‚a; rosnÄ…cy egzotyzm;unikanie starych imperatywów; nawet to ustawiczne pytanie "dokÄ…d?" ("szczęście") jestznakiem w yÅ‚ Ä… c z en i a z form organizacji, wybuchem.Problem: czy czÅ‚owiek n a uk i jest aby bardziej symptomem décadence ani\eli filozof:jako c a Å‚o Å› ć nie jest on oderwany; tylko c z ęś ć jego jest caÅ‚kowicie poÅ›wiÄ™conapoznawaniu, wytresowana na pewien kÄ…t i optykÄ™  jemu potrzeba w s z ys tki c h cnót silnejrasy i zdrowia; potrzeba mu wielkiej surowoÅ›ci, mÄ™skoÅ›ci, roztropnoÅ›ci.Jest on raczejsymptomem wysokiej wielorakoÅ›ci kultury ani\eli jej znu\enia.Uczony-d e k ad e nt jest touczony l i c h y.Gdy natomiast filozof-dekadent uchodziÅ‚, przynajmniej dotychczas, zatypowego filozofa.247.Co w fi loz o f i e j e st z a co f an e?  To, \e sw o je jakoÅ›ci gÅ‚osi on jako konieczne ijedyne, jako wiodÄ…ce do osiÄ…gniÄ™cia "najwy\szego dobra" (np.dialektykÄ™, jak Platon).Å›ewszystkim gatunkom czÅ‚owieka ka\e wznosić siÄ™ gradatim do s w e go typu jakonajwy\szego.Å›e lekcewa\y to, co skÄ…dinÄ…d wysoko jest cenione, \e otwiera przepaść miÄ™dzynajwy\szymi k a p Å‚ aÅ„ ski mi a Å›w ie c kim i wartoÅ›ciami.Å›e w i e , co jest prawdÄ…, co jestBogiem, co jest celem, co jest drogÄ… [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • chiara76.htw.pl