[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Wystarczy, jak ci powiem, że znalazła się w naszym domu z całkiemniewinnych powodów.Ciemne oczy Arabelli, które potrafiły zmiękczyć serce każdegomężczyzny, włączając w to trójkę starszych braci, spojrzały na niego drwiąco. Mam uwierzyć, że panna Smith jest tu tylko dla mojej wygody? Owszem, taka jest prawda  stwierdził zdecydowanym tonem. Ach tak?Cała ta rozmowa zaczynała być wysoce uwłaczająca dla Jane,potwierdzając zarazem jej wcześniejsze obawy.Mimo to Hawk poczułswoisty podziw dla siostry, która nie pozwoliła się zastraszyć.Podziw ten w żadnej mierze nie zachwiał jego postanowieniem, że niepozwoli, aby osiemnastoletnia pannica dyktowała mu swoje warunki. Nie poprosiłem cię tutaj, aby rozmawiać o Jane Smith  powiedział zespokojem. Wątpię, abyś o cokolwiek prosił!  rzuciła pogardliwie. Choć pannaSmith starała się przedstawić to w taki sposób. Arabello, temat Jane odłóżmy na pózniej, natomiast terazporozmawiajmy o tobie.Od powrotu z Londynu, czyli od prawie dwóchtygodni, byłaś w Mulberry Hall całkiem sama.Otóż chciałbym wiedzieć, jakwypełniłaś ten czas. Zapominasz, że Lucian bawił tu przez kilka dni.A skoro już mówimyo Lucianie. Nie mówimy o Lucianie  przerwał jej ostro. To może powinniśmy!  odparła równie gwałtownie. Czy widziałeśostatnio Luciana, rozmawiałeś z nim? Nie, od kilku tygodni nie. Zmarszczył brwi. Czemu pytasz?89RLT  Bo odniosłam wrażenie, że się bardzo zmienił.Stał się zimny, możnanawet powiedzieć, cyniczny. wyjaśniła ze smutkiem. Oto co robi z ludzmi wojna  niecierpliwie skwitował Hawk. Pewienjestem, że to tylko chwilowa.aberracja.A my mieliśmy porozmawiać otobie, Arabello  przypomniał z naciskiem.Popatrzyła mu przeciągle w oczy, potem wzruszyła ramionami iodwróciła wzrok. No cóż, chcąc nie chcąc, wzięłam się znów do lektury i robótek. Mhm.Wiem też od Jenkinsa, że codziennie jezdziłaś konno.Bezsłużącego, prawda? Nawet jeżeli tak, to co?  rzuciła wyzywającym tonem.Kochała i podziwiała swoich braci.Najbardziej kochała Sebastiana,gdyż był jej najbliższy wiekiem.Lucian, bardziej zamknięty w sobie imałomówny, był zawsze jej niezawodnym obrońcą.Natomiast to właśnieHawk, który od śmierci rodziców przejął obowiązki głowy rodu, był tymbratem, na którego uznaniu najbardziej jej zależało i którego najbardziejpragnęła zadowolić.Niestety, nie był z niej zadowolony po debiucie na londyńskichsalonach, jakby nie zdawał sobie sprawy, że to właśnie jego tytuł i majątekstały za co najmniej połową propozycji małżeńskich.Oczywiście część jejwielbicieli mogła być w niej szczerze zakochana, jednak Arabella ani jednemuz nich nie potrafiła odwzajemnić uczucia, bo żaden nie był w stanie dorównaćjej braciom.Po raz pierwszy w życiu odniosła wrażenie, że sprawiła najstarszemu znich głęboki zawód, miała jednak nadzieję, że po powrocie Hawka będziemogła z nim porozmawiać i wytłumaczyć mu, dlaczego odrzucała kolejne90RLT oświadczyny.Myślała, że będą sami w Mulberry Hall, tymczasem przyjechałz samotną kobietą o uderzającej urodzie, z ową dziwną panną Jane Smith.Nie wiedziała, co o tym wszystkim sądzić, natomiast Hawk nie tylkosprawił jej przykrość, lecz i bardzo obraził, informując, iż panna Smith mabyć jej damą do towarzystwa. Tylko chciałem z tobą porozmawiać, Arabello. Urwał, gdy siostraparsknęła śmiechem. Czy powiedziałem coś śmiesznego?  Zimny błysk wjego oczach świadczył o tym, że akurat jemu nie było do śmiechu.Arabella poderwała się na równe nogi. Przecież oboje wiemy, że nie zaprosiłeś mnie tu dla konwersacji.Zaczęła krążyć nerwowo po pokoju. Mów od razu, o co ci chodzi, i przestańmnie dręczyć!Patrząc na nią, Hawk pomyślał, jak bardzo z tym rumieńcem napoliczkach i ogniem w oczach przypomina ich matkę.Bladożółta suknia zewstawkami z kremowej koronki, jakże inna od przerazliwie żółtej sukni Jane,doskonale podkreślała złocisty koloryt Arabelli i delikatną urodę,uświadamiając mu, że przestała już być małą rozpieszczoną dziewczynką. Dobrze, Arabello.Tak naprawdę chciałbym wiedzieć, czy był jakiśszczególny cel twoich samotnych przejażdżek. Jakiś szczególny cel?  powtórzyła ze zdumieniem. Jak to? Ach, jużrozumiem! Po prostu chcesz wiedzieć, czy podczas tych wypraw bezprzyzwoitki spotykałam się z jakimś kawalerem [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • chiara76.htw.pl